Można zaobserwować trend, że buty sportowe co raz częściej wykonywane z bardzo słabej jakości materiałów. Nie dotyczy to tylko butów "no name", ale też tych "markowych". Materiał z którego uszyte są cholewki wykazuje się bardzo słabą odpornością na rozciąganie i często ulega przerwaniom.
W wielu przypadkach naprawę komplikuje fakt, że poszczególne elementy cholewek nie są szyte ze sobą, a są zgrzewane. Takie rozwiązania uniemożliwiają naprawę, która nie pozostawiłaby po sobie śladów. Trzeba iść na kompromis i jedyną szansą na uratowanie butów, okazuje się, że jest naszycie dużej łatki powierzchniowej.
W przypadku tej pary butów, naprawa wykonana w wersji mocno budżetowej, by nie iść w koszty. Dla klienta liczyła się bardziej funkcjonalność butów niż sam efekt końcowy.